31 paź 2011

TOP 10 - Ulubione okładki książek.




Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu ma blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.Dziś przyszła pora na... Dziesięć ulubionych okładek książek!



Przeważnie nie zwracam uwagi na okładkę, o ile nie jest ona jakoś szczególnie szpetna (jak w "Darach Anioła" na przykład...). Dlatego też najnowszą odsłonę "TOP 10" potraktowałam jak wyzwanie. I o dziwo, udało mi się zebrać te dziesięć okładek :) Musiałam tylko ciągle przypominać sobie o tym by nie oceniać książki po zawartości a tym, co ma na wierzchu :) Aha! Pod uwagę brałam tylko to książki, które kiedykolwiek zdarzyło  mi się przeczytać...
Kolejność jest przypadkowa:

1.
.
To wydanie "Diuny" mnie oczarowało. Jest piękne i pobudza wyobraźnię niemal tak dobrze jak sam Herbert. Na mojej prywatnej liście "Muszę mieć za wszelką cenę w bliżej nieokreślonej przyszłości" :D



2.
Ze wszystkich podręczników do gier RPG ta właśnie jest według mnie najbardziej... pasująca. Sama w sobie zapowiada iście epickie przygody :)

3.
Mroczna okładka "Mrocznej Wieży" urzekła mnie tym, że zawiera w sobie wszystko, czym jest historia Rolanda.  

4.
Okładka która była tak dziwna, że z samej ciekawości sięgnęłam po tą książkę,  Ogólnie, okładki książek Carrolla z wydawnictwa Salamandra są nietuzinkowe.

5.

Jedna z niewielu okładek, które sprawiają że przechodzą mnie ciarki. No i to chyba jeden z najlepszych "Kingowskich" zbiorów opowiadań, jakie dane mi było czytać.


6.
Okładkę "Hyperiona" cenię za prostotę i pewien symbolizm. Postać Chyżwara przedstawiona jest świetnie, nie brakuje siedmiu pielgrzymów... Cudo :)


7.
Czerń, biel i demon - to co tygryski baaardzo lubią :) 


8.
Uwielbiam okładki Pratchettowskich książek :D W pełni oddają absurdalne poczucie humoru autora. Na dodatek można się w nie wpatrywać i ciągle człowiek znajduje coś nowego :)


9.
Piękna, stonowana okładka idealnie pasująca do powieści fantasy. I choć z treścią "Terna" nie ma nic wspólnego, to i tak w pełni zasługuje na miejsce w finałowej dziesiątce :D


10.
I znów przedstawiciel całej serii. Wznowione wydania powieści Dicka są po prostu przepiękne :D







PS. Przypominam że do północy można się zgłaszać do mojego losowanka:

22 komentarze:

  1. Mnie najbardziej podoba się z tego Diuna i Tern :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc wszystkie okładki mi się niepodobają ale każdy ma inny gust :)Ew. Hyperion może być, ma ciekawy klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie okładki, które wychodzą spod ręki Siudmaka, to prawdziwe cudeńka, mogę patrzeć na nie godzinami. :)
    Okładki Salamandry też bardzo mi się podobają, chociaż nie wiem, czy moje uwielbienie dla Carrolla nie zaburza tego osądu. :D
    No i jeszcze "Hyperion" świetnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niewiele wspólnego mamy ;) U mnie pojawi się z wymienionych wyłącznie Diuna, choć poza tym będzie kilka pokrewnych do Twoich pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Visenna Heh, co do "Terna", to właśnie okładka mnie zachęciła do przeczytania. A "Diuna"... nie dość że książka świetna, to to nowe wydanie jest po prostu.. nieziemskie :)

    @Agnesia "Hyeprion" przyciąga wzrok i niepokoi, to fakt :) A pozostałe - no cóż, jak wspomniałaś, gusta są inne :) Z chęcią zobaczyłabym Twój ranking :)

    @Oceansoul Wiesz, mi się chyba jednak do końca nie udało stworzyć obiektywnego rankingu - bo na przykład okładki "Zmierzchowe" też są ciekawe i nie są przegadane, ale jako że na tą serię (i autorkę;p) mam uczulenie, to automatycznie całość jakoś ni nie pasuje.
    Siudmak to po prostu świetny grafik!

    @Harashiken No w z niecierpliwością czekam na Twoje TOP 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Silaqui jest w sumie gotowe, ale nie mogę co chwilę czegoś publikować bo skończą się moje zapasy i potem będzie kicha ^^ Może jutro, a najpóźniej w środę.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Harashiken oj tam oj tam :) Na pewno masz kilka recenzji w zanadrzu :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Hyperion i Blade Runner również i mnie urzekają. Świetne okładki:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. @Kasandra_85 :) to dobrze ^^ Również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W moich rankingach na pewno pojawiłaby się cała seria Hyperiona :) Nad Dickiem i Diuną bym się zastanawiała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podobają mi się wszystkie z wyjątkiem podręcznika do RPG i Mrocznej Wieży. ;) Szczególnie Tern, szkoda tylko, że treść już tak cudowna nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Silaqui - ha, mam dokładnie tak samo! ^^ (mowa zarówno o uczuleniu na wspomnianą serię, jak i o wpływie treści na odbiór okładki :D)

    OdpowiedzUsuń
  13. @Karodziejka Nie miałam w ręku kolejnych części "Hyperiona", ale jeśli trzymają poziom to pewnie u mnie też by były wysoko.
    A widziałaś może stare okładki "Diuny"? :)

    @Aleksandra Treść nie była taka zła, mnie się "Tern" nawet podobał, choć pewne niedopowiedzenia na sam koniec lektury doprowadziły mnie do szewskiej pasji :) A co złego jest w podręczniku RPG?

    @Ewa Święte słowa :)

    @Oceansoul Ech, my baby okrutne i sentymentalne :P :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ej, wcale nie jest tak źle z tą naszą gustorozbieżnością. Większość Twoich typów naprawdę mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  15. @Futbolowa Cieszę się :) No i w końcu okładki to tak naprawdę tylko dodatek do książki. Ważny, ale nie najważniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przypomina mi jakiś kuferek na skarby, a nie książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. @Aleksandra Bo i to naprawdę kuferek podróżnika po świecie d&d - mamy w nim opisane rasy, klasy, podstawowy ekwipunek, bóstwa... Jednym słowem wszystko, czego standardowy gracz potrzebuje :D

    OdpowiedzUsuń
  18. To zadziwiające. Jestem ewidentnym wzrokowcem, ale nie przywiązuję wagi do okładek. I tu mam niesamowity problem z przywołaniem okładki, która w specjalny sposób by mnie urzekła.

    Z pewnością podobają mi się okładki "Hyperiona" oraz "Diuny". Z najnowszych wskazałabym pewnie "Wichry Archipelagu" Beaulieu'a - statek jest wręcz magnetyczny.

    Ogólnie preferuję rysowane okładki.

    OdpowiedzUsuń
  19. @Agna Ja po prostu przekopałam na LC moje wszystkie przeczytane książki, inaczej też miałabym problem by przypomnieć sobie 10 okładek :)
    "Wichrów" nie czytałam, ale zgadzam się - statek jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnio King - Nocna zmiana był do kupienia w biedronce i dałam się skusić :) Co do Carrolla, jego książka jest wydana w serii (nie wiem jak się nazywa) z której każda okładka jest trochę dziwna, ale przyciąga wzrok - choćby "Smażone zielone pomidory" :)

    OdpowiedzUsuń
  21. @Giffin Z Biedronką mam pecha - jak już tam jestem, to nie ma nic ciekawego, ewentualnie jakieś romansidła :P
    Masz rację, okładki Carrolla są równie odrealnione, co świat przedstawiony przez J.C. Niby zwykłe przedmioty, ale w domyśle mają w sobie magię :)

    OdpowiedzUsuń

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)