CANAAN - mądra i przezorna. Ma wiedzę i talent. Posiada ma magiczny kamień, który pozwala jej widzieć przyszłość. Ale nie pasuje jej rola zwykłej wróżki – nie ma zamiaru poddawać się wszystkim wyrokom przeznaczenia. Toczy swoją małą, prywatną wojnę z demonami losu.
***
KAYHA - córka czarownicy. Niech nikogo nie zmyli fakt, że jest jeszcze dzieckiem. Kayha urodziła się z mocą i wiedzą swojej matki, mistrzyni spod znaku Smoka.
***
NOELIA jest pierwszą cenzorką wojowniczego klanu czarownic Barreine Itt. Ma zarówno odwagę jak i wiedzę, by w należyty sposób zadbać o przyszłość lenna Alloi i szkolących się w Alloi młodych wiedźm. Jeżeli trzeba, potrafi się nawet pojąć trudnej roli szpiega.
***
DESPIN jest gwałtowna i niebezpieczna. Rozprawić się w pojedynkę z kilkoma żołnierzami? Nie ma sprawy! Zrobi to szybko i bez hałasu, nie wyciągając nawet swojego miecza.
***
A teraz ESME. Ta ma na dnie duszy iskierkę mocy – talent, który musi w sobie odkryć, żeby móc się zmierzyć ze złem i niesprawiedliwością. Kiedy to się stanie, nie będzie przeszkód, które mogłyby ją zatrzymać. (źródło opisu - okładka książki)
Oto w skrócie bohaterki Mistrzyni Burz - pierwszej powieści Waldemara Płudowskiego, którego nazwisko być może kojarzą wierni czytelnicy Miesięcznika Fantastyka. Tam właśnie, w roku 1988, ukazało się jego debiutanckie opowiadanie Ballada o rycerzu i dwóch pegazach. Dopiero po dwudziestu latach Płudowski ponownie pojawił się na księgarnianych półkach z powieścią, którą miałam przyjemność przeczytać.