W tym roku miało obyć się bez większych
postanowień i wyzwań (prócz wyzwania 52), bo i czasu mało, i leniwe bydle ze mnie...Ale jako że Fenrir zawsze mnie czymś potrafi
zainteresować, to i tym razem dałam się skusić i postanowiłam przyłączyć się do
jego wyzwania.
Zasady EKSPLORUJĄC NIEZNANE są banalnie proste: wystarczy w ciągu dwóch miesięcy przeczytać i zrecenzować jedną książkę wpisującą się w nurt science fiction. Wyzwanie trwa do końca 2013 roku i mam nadzieję, że stanie się dla mnie swoistą motywacją. Od jakiegoś czasu coraz bliżej mi do s-f, czytanie książek wymagających większego skupienia niż szablonowe fantasy jest dla mnie okazją na przyjemny masaż szarych komórek. Szczegółowy regulamin przeczytacie TUTAJ, znajdziecie też pomocniczą listę lektur (a jest ich trochę) :)
Zasady EKSPLORUJĄC NIEZNANE są banalnie proste: wystarczy w ciągu dwóch miesięcy przeczytać i zrecenzować jedną książkę wpisującą się w nurt science fiction. Wyzwanie trwa do końca 2013 roku i mam nadzieję, że stanie się dla mnie swoistą motywacją. Od jakiegoś czasu coraz bliżej mi do s-f, czytanie książek wymagających większego skupienia niż szablonowe fantasy jest dla mnie okazją na przyjemny masaż szarych komórek. Szczegółowy regulamin przeczytacie TUTAJ, znajdziecie też pomocniczą listę lektur (a jest ich trochę) :)
Najlepsze jest to, że nie jest ze mną tak źle w materii s-f: niektóre książki
wymienione w spisie już dawno przeczytałam (tutaj zaznaczam je na zielono):
- "Non stop", Brian W. Aldiss
- "Cieplarnia", Brian W. Aldiss
- Siwobrody", Brian W. Aldiss
- "Trylogia Helikonii", Brian W. Aldiss
- "Równi bogom", Isaac Asimov
- "Fundacja", Isaac Asimov
- "Koniec wieczności", Isaac Asimov
- "Eon", Greg Bear
- "Radio Darwina", Greg Bear
- "Gwiazdy moim przeznaczeniem", Alfred Bester
- "Człowiek do przeróbki", Alfred Bester
- "Kwestia sumienia", James Blish
- "Mars", Ben Bova
- "451 Fahrenheita", Ray Bradbury
- "Kroniki marsjańskie", Ray Bradbury
- "Człowiek ilustrowany", Ray Bradbury
- "Gwiezdny przypływ", David Brin
- "Przełęcz. Osada", Kir Bułyczow
- "Miasto na Górze", Kir Bułyczow
- "Mechaniczna pomarańcza", Anthony Burgess
- "Przypowieść o talentach", Octavia E. Butler
- "Głupcy", Pat Cadigan
- "Gra Endera", Orson Scott Card (recenzja)
- "Mówca umarłych", Orson Scott Card (recenzja)
- "Cyteen", C. J. Cherryh
- "Stacja Podspodzie", C. J. Cherryh
- "40000 z Gehenny", C. J. Cherryh
- "Śmierć trawy", John Christopher
- "Spotkanie z Ramą", Arthur C. Clarke
- "Koniec dzieciństwa", Arthur C. Clarke
- "Inwazja jaszczurów", Karel Capek
- "R.U.R.", Karel Capek
- "Babel 17", Samuel R. Delany
- "Nova", Samuel R. Delany
- "Słoneczna loteria", Philip K. Dick
- "Ubik", Philip K. Dick
- "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?", Philip K. Dick
- "Valis", Philip K. Dick
- "Człowiek z Wysokiego Zamku", Philip K. Dick (recenzja)
- "Druciarz Galaktyki", Philip K. Dick
- "Płyńcie łzy moje, rzekł policjant", Philip K. Dick
- "Trzy stygmaty Palmera Eldrichta", Philip K. Dick
- "Diaspora", Greg Egan
- "Kwarantanna", Greg Egan
- "Miasto permutacji", Greg Egan
- "Gdzie wasze ciała porzucone", Philip Jose Farmer
- "Neuromancer", William Gibson
- "Trylogia Arabeska", Jon Courtenay Grimwodd
- "Wieczna wojna", Joe Haldeman
- "Przestrzeni! Przestrzeni!", Harry Harrison
- "Planeta śmierci", Harry Harrison
- "Żołnierze kosmosu", Robert A. Heinlein
- "Obcy w obcym kraju", Robert A. Heinlein
- "Władcy marionetek", Robert A. Heinlein
- "Dzieci Matuzalema", Robert A. Heinlein
- "Diuna", Frank Herbert (recenzja)
- "Nowy wspaniały świat", Aldous Huxley
- "Wydziedziczeni", Ursula K. Le Guin
- "Wędrowiec", Fritz Leiber (w trakcie) :)
- "Wielki czas", Fritz Leiber
- "Niezwyciężony", Stanisław Lem
- "Solaris", Stanisław Lem
- "Fiasko", Stanisław Lem
- "Wizja lokalna", Stanisław Lem
- "Eden", Stanisław Lem
- "Powrót z gwiazd", Stanisław Lem
- "Beyond Apollo", Barry Malzberg
- "Krople światła", Rafael Marin
- "Światło się mroczy", George R. R. Martin
- "Boża maszyneria", Jack McDevitt
- "Stan niewolności", Bujold McMaster
- "Sakriversum", Thomas Mielke
- "Kantyk dla Leibowitza", Walter M. Miller
- "Stuktor Bohra", Linda Nagata
- "Pierścień", Larry Niven (recenzja)
- "Arsenał", Marek Oramus
- "Senni zwycięzcy", Marek Oramus
- "Rok 1984", George Orwell
- "Gateway", Frederik Pohl
- "Człowiek Plus", Frederik Pohl
- "Wrota Anubisa", Tim Powers
- "Santiago", Mike Resnick
- "Czerwony Mars", Kim Stanley Robinson
- "Frankenstein", Mary Shelley
- "Człowiek w labiryncie", Robert Silverberg
- "Czas przemian", Robert Silverberg
- "W dół do ziemi", Robert Silverberg
- "Księga czaszek", Robert Silverberg
- "Zamek Lorda Valentine'a", Robert Silverberg
- "Stacja tranzytowa", Clifford D. Simak
- "Miasto", Clifford D. Simak
- "Transakcja", Clifford D. Simak
- "Czas jest najprostszą rzeczą", Clifford D. Simak
- "Hyperion", Dan Simmons (recenzja)
- "Upadek Hyperiona", Dan Simmons (opinia)
- "Dalekie szlaki", Siergiej Sniegow
- "Dziwny John", Olaf Stapledon
- "Pierwsi i ostatni ludzie", Olaf Stapledon
- "Diamentowy wiek", Neal Stephenson
- "Zamieć", Neal Stephenson
- "Przenicowany świat", A. B. Strugaccy (w trakcie) :)
- "Piknik na skraju drogi", A. B. Strugaccy (opinia)
- "Trudno być bogiem", A. B. Strugaccy
- "Ślimak na zboczu", A. B. Strugaccy
- "Poniedziałek zaczyna się w sobotę", A. B. Strugaccy
- "Więcej niż człowiek", Theodore Sturgeon
- "Rok naszej wojny", Steph Swainston
- "Umierająca Ziemia", Jack Vance
- "Misja międzyplanetarna", A. E. Van Vogt
- "Tytan", John Varley
- "20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi", Jules Verne
- "Królowa Zimy", Joan D. Vinge
- "Ogień nad otchłanią", Vernor Vinge
- "Kocia kołyska", Kurt Vonnegut
- "Syreny z Tytana", Kurt Vonnegut
- "Wehikuł czasu", George Herbert Wells
- "Gdy śpiący się budzi", George Herbert Wells
- "Niewidzialny człowiek", George Herbert Wells
- "Wojna światów", George Herbert Wells
- "Tysiącletni sen", James White
- "Gdzie dawniej śpiewał ptak", Kate Wilhelm
- "Aristoi", Walter Ion Williams
- "Metropolita", Walter Ion Williams
- "Dzień Sądu Ostatecznego", Connie Willis
- "Przejście", Connie Willis
- "Trylogia Apostezjon", Edward Wnuk-Lipiński
- "Dzień tryfidów", John Wyndham
- "Poczwarki", John Wyndham
- "Kukułcze jaja z Midwich", John Wyndham
- "Limes inferior", Janusz Andrzej Zajdel
- "Paradyzja", Janusz Andrzej Zajdel
- "Cała prawda o planecie Ksi", Janusz Andrzej Zajdel
- "Niebezpieczne wizje", Harlan Ellison
- "Rakietowe szlaki", antologia
- "Kroki w nieznane 1970 - 1976", antologia
- "Trylogia kosmiczna", Andrzej Trepka, Krzysztof Boruń
Trochę jest do nadrobienia, ale mam nadzieję, że w podsumowaniu
2013 roku będzie o przynajmniej 6 zielonych pozycji więcej :D
Planuję założyć osobną podstronę dla tego wyzwania, kto wie, może uda mi się przeczytać nieco więcej niż zakłada minimum?
I to by było na tyle. Będę was informowała na bieżąco o swoich
postępach. No i zachęcam do udziału w akcji. Dobrą science fiction należy
promować, zwłaszcza w czasach, gdy o wartościową literaturę naprawdę trudno.
A! Jeszcze jedno! TUTAJ możecie znaleźć sporą listę darmowych i LEGALNYCH e-booków, oczywiście wszystko to fantastyka :) Przyznam się, że specjalnie ściągnęłam program do czytania e-pubów w javie, by podczas drogi do pracy złapać kilka dodatkowych stron :DD
Noo, jest z czego wybierać! Ja też się w tym roku zmobilizowałam i zapisałam na trzy: czytamy książki historyczne, Tudorowie w literaturze i Rok średniowiecza. Trochę się rozmijamy w zainteresowaniach, no nie? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
A to tylko lista "pomocnicza" :))
UsuńFakt, rozmijamy się, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie: zazdroszczę pasji do książek historycznych :D
Do eksploracji też mnie namówił Fenrir - potrzebuję czasem bata na coś takiego, bo chcieć chcę czytać zaległe i fantastyczne lektury, ale zawsze coś mi wchodzi w drogę;-) A lista darmowych e-booków wydłuża się, widzę, coraz bardziej, co mnie bardzo cieszy. Chwalebna inicjatywa!
OdpowiedzUsuńMam podobnie, czasem potrzeba takiego kopniaka, motywacji :D
UsuńNiech się wydłuża, i niech będą to same dobre książki: przecież podczas przerwy śniadaniowej też trzeba coś czytać :DDD
Twój blog stał się dla mnie inspiracją, by wziąść się za fantastykę, tyle że u mnie przeważa lektura wampiropochodnych lektur ;-) A i sam napisałem coś o wampirach - pastisz, bo w tej konwencji już nic nowego napisać się nie da :-)
Usuńwww.cmentarnenowele.blox.pl
Pozdrawiam i zapraszam :-)
Niezwykle miłe słowa, mam nadzieję, że tak będzie nadal :D
UsuńNie czytaj wamiropodobnych książek, skuś się na coś lepszego :P
No właśnie, wampiry niestety mnie kręcą, ale nie widzę żadnych następców Anny Rice, co mnie bardzo martwi :-)
Usuńpolecam lekturę podręcznika do "Wampir: Maskarada" Cudo :D
UsuńZazdrość bierze, że tyle dobrego przed Tobą.
OdpowiedzUsuńZawsze można ponownie czytać najlepszych: ja lubię raz na jakiś czas wracać do "Diuny", nawet mimo tego, że przy każdym kolejnym czytaniu lektura traci wiele z magii.
UsuńSilaqui toż ja czytam książki wielokrotnie, to właśnie jest u mnie miara jakości. "Non stop" Briana Aldisa (którego miałem zaszczyt poznać osobiście) czytałem ze dwadzieścia razy.
UsuńMam nadzieję, że dasz radę przeczytać więcej niż sześć pozycji z tej listy w tym roku. To naprawdę perły. No, większość.
Wolę zakładać minimum: więcej niż 6 oznaczałoby, że straciłam pracę, a tego bym nie chciała ;p
UsuńYyyy, Frankenstein Mary Shelley to nie jest SF, wbrew temu, co uważa Brian Aldiss... Ale co do SF jako takiego, fakt, często okazuje się ona lepsza niż obecne powieści fantasy.
OdpowiedzUsuńPatrz komentarz Fenrira :)
UsuńBu, ja znam tylko trzy i pół pozycji (pół, bo poległam w starciu z "Człowiekiem z Wysokiego Zamku"). Za to mam w planach bliższych lub dalszych połowę listy.;) A najśmieszniejsze jest to, że "Umierająca Ziemia" pojawia się tak samo często na listach najlepszej sci-fi, jak fantasy. To samo z resztą dotyczy "Księgi Nowego Słońca" Wolfe'a.;)
OdpowiedzUsuńBędziemy się nawzajem wspierać duchowo w wyzwaniu?;)
zatem masz co nadrabiać :D
Usuń@Eruana, o tym wiem (ba, "Frankenstein" powstawał wtedy, gdy nie istniały ramy SF), ale uznałem, że mogę na to oko przymknąć, bo od biedy by to można podpiąć pod swego rodzaju fikcję naukową. A co do drugiej części wypowiedzi - przykra prawda. Tym bardziej, że fantasy jest niesamowicie mało pojemnym gatunkiem, od SF większe ramy na elementy ma chyba jedynie New Weird, a i tego pewny nie jestem.
OdpowiedzUsuń@Moreni, bo Vance to stworzył coś, czego się nie do jednej półki przyporządkować. :P
fantasy, zwłąszcza te nowe, jest zazwyczaj nudne. Za dużo powtarzanych schemató, za dużo elfów, smoków itp...
UsuńA s-f ciągle mnie motywuje. I to lubię :D
Sil, ja myślę, że w swojej masie oba gatunki obecnie prezentują się miernie. Tylko że SF to jednak dość trudna literatura (przy pisaniu i czytaniu), więc w tym gatunku miejsce lekkich i często na jedno kopyto robionych czytadełek zajęły młodzieżowe antyutopie. W obu gatunkach trudno znaleźć coś ciekawego (chyba, że jakaś hybryda;)), ale w SF zostało nam jeszcze więcej cudnej klasyki do skonsumowania.;)
UsuńCzy ja wiem: ciągle poczytuję w chwilach najwyższej umysłowej aktywności powergraphową antologię, i jak dla mnie, to s-f na najwyższym poziomie. Problem polega na tym, że wydawanie książek niestety musi się opłacać. A by się opłacało: musi trafiać do mas.
UsuńAle to nie jest żaden argument, bo ja mogę równie dobrze powiedzieć, że ostatnio czytałam Wegnera i jak dla mnie to fantasy na bardzo wysokim poziomie.;) Natomiast co do opłacalności, to się w pełni zgadzam, niestety...
Usuńno tak, ale jeden Wegner wiosny nie czyni :PP
UsuńTak samo, jak jeden zbiór opowiadań.;)
Usuńpo ten gatunek sięgam baaardzo rzadko, planuję nadrobić braki, więc pomyślę nad tym wyzwaniem :)
OdpowiedzUsuńpolecam :D
Usuń