Internet to idealne miejsce badań nad kondycją intelektualną naszego społeczeństwa i niezastąpione źródło inspiracji dla Rudej. Raz na jakiś czas robi się głośno o zjawisku, które choć maglowane milion razy, zawsze znajdzie swoją nowa odsłonę. W ostatnich miesiącach prym wiodła klasyka. Jeśli jednak myślicie, że nastał powszechny boom na czytanie dzieł, które ukształtowały literaturę, to srodze się pomylicie. Tym razem ktoś po raz drugi odkrył Amerykę i zauważył, że młodzież nie potrafi czytać dzieł powszechnie określanych jako „wielkie”.