Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Strzeszewski Emil. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Strzeszewski Emil. Pokaż wszystkie posty

10 gru 2015

19 sty 2014

"Mamy takich czytelników, jakich sobie wychowaliśmy." O tym, jak Rheged, Fenrir i Silaqui o literaturze rozmawiali.




Aleksandra Radziejewska: Koniec roku sprzyja rozważaniom na temat tego, co nas spotkało. Na blogach i portalach spotkać możemy się z różnymi podsumowaniami, tym razem jednak, zamiast zwykłego bilansu plusów i minusów chcę zaproponować wam coś innego (i mam nadzieję ciekawszego). O czytaniu, pisaniu i wszystkim, co z współczesną fantastyką związane porozmawiam z Dawidem “Fenrirem” Wiktorskim i Emilem “Rhegedem” Strzeszewskim. Pierwszego znacie jako autora bloga Zaginiony Almanach, drugi niedawno debiutował w Powergraphie powieścią “Ektenia”, prowadzi również blog Miejsce na krawędzi szeptu
Zatem panowie, jak pod kątem czytelniczym oceniacie mijający rok?

9 gru 2013

W końcu udany debiut, czyli "Ektenia" Emila Strzeszewskiego na tapecie.


Tytuł: Ektenia
Autor: Emil Strzeszewski
Seria wydawnicza: Fantastyka z plusem
Wydawnictwo:Powergraph
Data wydania: 22.11.2013
Format: EPUB, MOBI
Moja ocena: 5,5/6

Dziwnymi drogami przychodzi chadzać recenzentowi, by choć trochę zrozumieć recenzowaną książkę. Czasem musi on poszukać informacji na tematy niezwiązane z literaturą lub jak w wypadku debiutanckiej powieści Emila Strzeszewskiego: posłuchać prawosławnych litanii. Tym bowiem jest tytułowa ektenia, i choć pozornie obrządek kościołów wschodnich nie powinien mieć nic wspólnego z steampunkiem rozgrywającym się w Prusach, to w wypadku Ektenii zrozumienie źródeł tytułu i jego znaczeń odgrywają dużą rolę w lepszym odbiorze książki.

W świecie, w którym Zakon Krzyżacki włada Prusami, toczy wojnę z Wschodniobałtami, a w szachy grają paromaty, metafizyka ma bardziej realny wymiar. Naukowcy, czy też szaleńcy, postanawiają osiągnąć niemożliwe i stworzyć legendarnego golema, istotę zbudowaną z gliny i ożywioną tchnieniem Boga. Poszukiwania odpowiedniej formuły i próby wcielenia jej w życie spajają cztery opowieści, składające się na Ektenię. Każda z nich opowiada o losach innego bohatera, poszczególne wydarzenia zazębiają się jednak i posiadają kilka wspólnych mianowników. Prócz tego oczywistego, czyli sekretu gliny ożywionej, w poszczególnych opowieściach słyszeć będziemy echa wydarzeń z innych części książki, które połączone razem dadzą nam magiczny i niepokojący efekt końcowy, wzmagany dodatkowo specyficznym stylem autora.