18 wrz 2012

Conan i skrwawiona korona, Robert E. Howard


Tytuł: Conan i skrwawiona korona
Autor: Robert E. Howard
Cykl wydawniczy: Conan
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 21.08.2012
Ilość stron: 520
Moja ocena: 5/6

Conan i skrwawiona korona, druga odsłona serii poświęconej oryginalnym tekstom o Cimmeryjczyku, była jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku, zwłaszcza dla czytelnika, który w ramach oddechu od pozornie ambitnych dzieł łaknął kontaktu z klasyką w najbardziej stereotypowym znaczeniu tego słowa. W odróżnieniu od Conana i pradawnych bogów, gdzie zaoferowano nam trzynaście opowiadań, jeden wiersz i rozbudowaną varię, w Conanie i skrwawionej koronie zaspokojony został gust tych, którzy od krótkich utworów wolą dłuższe formy, pretendujące do miana powieści. W drugiej części przygód Conana dostaliśmy jedynie trzy pełne teksty, będące próbą stworzenia przez Howarda „prawdziwej” książki, mającej realną szansę na normalne wydanie. 

4 wrz 2012

Syn Cienia, Jon Sprunk


Tytuł: Syn Cienia
Autor: Jon Sprunk
Cykl wydawniczy: Trylogia cienia
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 29.06.2012
Ilość stron: 400
Moja ocena: 3/6

W popularnej literaturze fantasy, podobnie jak w każdej komercyjnej dziedzinie, często mamy do czynienia z modami na przeróżne elementy. Jeszcze do niedawna na topie były błyszczące wampiry i ich perypetie z gapowatymi dziewczętami, później nastąpił istny boom powieści łotrzykowskich, a gdzieś w tle chyłkiem przekradał się motyw mordercy, do tej pory traktowany raczej po macoszemu. Płatny zabójca wszak to postać trudna do wiernego opisania: jak bowiem czytelnik ma zapałać sympatią do kogoś, kto zarabia na życie, odbierając je innym? Z tym zadaniem całkiem nieźle poradził sobie Jon Sprunk w Synu Cienia, pierwszym tomie Trylogii Cienia, choć czytelnicy spragnieni krwi i brutalności (tożsamych ponoć z zawodem mordercy) mogą poczuć się nieco zawiedzeni. 

2 wrz 2012

Kilka informacji i stos #10

Dawno nie było u mnie wpisu traktującego o nowych pozycjach w mej biblioteczce.Dawno ogólnie nie było tutaj jakiegokolwiek wpisu, a i częstotliwość publikowanych recenzji spadła niemiłosiernie. O recenzjach i zmianach na blogu napiszę za chwilę, wpierw trochę pozytywów :D




Pozytyw numer jeden to Lusia, która nie chciała odstąpić stosu na krok i załapała się na zdjęcie^^ Na kolanach małej rudej książeczka o papudze ^^

A po prawej niepełny zbiór zdobyczy książkowych które trafiły do mnie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.