13 cze 2011

Cassandra Clare "Mechaniczny Anioł" - wielkie zaskoczenie!



"Mechaniczny Anioł" to prequel trylogii "Dary Anioła". Książkę tą dorwałam z półki mego brata, gdy po zakończonej "Alicji" nie miałam natchnienia ani sił na Tolkiena i przypomniało mi się, że braciszek często ma jakieś dziwne książki. Gdy tylko zobaczyłam okładkę pomyślałam - "zapowiada się NIEciekawie", ale jako że stare góralskie przysłowie mówi, Gdy się nie ma, co się lubi to się kradnie, co popadnie, postanowiłam trochę się odmóżdżyć przy zdawałoby się kolejnej płytkiej książce dla naprawdę młodej młodzieży.
I owszem, przez pierwsze 50 stron chciało mi się niemal wyć czytając o Mrocznych Siostrach (odpowiednio Pani Dark i Pani Black...), Mrocznym Domu czy jakimś tajemniczym Mistrzu. Powiedziałam sobie jednak "to książka dla młodych ludzi, nie wymagaj za wiele" i czytałam dalej. I tu nastąpiło totalne zaskoczenie, bowiem gdy przymknęłam oko na często szablonowe postacie i miejscami mało realistyczne dialogi, to historia okazała się nad wyraz ciekawa. 



Oto mamy Tess, młodą amerykankę, która na zaproszenie brata po śmierci swej ciotki przypływa do wiktoriańskiego Londynu, gdzie ten od jakiegoś czasu mieszka i pracuje. Tuż po zawinięciu do portu okazuje się, że wymarzona Anglia jest nie tylko deszczowa i ponura, a także pełna niebezpiecznych istot, które na dodatek nie do końca można nazwać ludźmi. 

Nie obyło się oczywiście bez przystojnych młodzieńców, zmanierowanej krezuski, szalonego naukowca, współczesnej Walkirii czy też nietuzinkowej służącej. Wątek romantyczny na szczęście nie jest zarysowany szczególnie wyraźnie, co w moim przypadku przemawia na plus czytanej pozycji. 
Również główna bohaterka jest dość konsekwentnie prowadzona, nie jest ani nad wiek dojrzała, ani zbytnio gapowata czy też dziecinnie naiwna. Nawet, jeśli te cechy się pojawiają, to są one jak najbardziej naturalne i po prostu pasują do tak młodej osoby.

Oczywiście, jeśli ktoś szuka głębszych treści, niepowtarzalnych scenerii czy też oryginalnych i zapadających w pamięć postaci, to nie powinien sięgać po tą książkę, gdyż srodze się zawiedzie. Jeśli jednak poszukujesz rozrywki i chwili odstersowania, to "Mechaniczny Anioł" powinien ci się spodobać. 
Mnie tak spodobała się ta historia, że z chęcią sięgnę po kolejne tomy z tej serii (kiedy już się ukażą w Polsce):)

Jedyne, co naprawdę mogę z spokojnym sercem zarzucić tej książce jako całości, to okładka... Jest po prostu koszmarna i dosłownie odrzuca każdego, kto ma choć śladowe ilości dobrego smaku.



Z spraw codziennych - tak jak przewidywałam, Lusia mi szalała niemal do 22.00. Ale i zaskoczyła mnie dziś baaardzo pozytywnie. Podczas spaceru recytowałam jej wierszyk Brzechwy pt "Niedźwiedź". Mała dość często go słyszy (z innych zwierzaków Brzechwy pamiętam tylko "Dzika"..) więc dzisiaj postanowiła pomóc mi w recytacji. I oto, gdy ja mówię "Proszę państwa, oto...” malutka dopowiada "MIŚ!". Na to ja: "Miś jest bardzo grzeczny..." i Alicja oczywiście dumna z siebie powiedziała "ĆIŚ!" :D Ostatnie dwa wersy przerastają jeszcze jej zdolności lingwistyczne, ale wierzę, że jeszcze trochę i będziemy razem mówić wierszem :D

I tak po raz kolejny pozytywnym akcentem życzę wam dobrej nocy (lub też miłego dnia ;p) :D :D

16 komentarzy:

  1. Rzeczywiście okładka trochę odrzuca, ale recenzja zdecydowanie zachęcająca i chętnie przeczytam tę książkę:)). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczekam na pojawienie się w Polsce reszty serii i jeśli recenzje będą równie pozytywne, poszukam na pewno :)
    A ile lat ma Alicja? Moje starsze dziecię przynosi nam różne wierszyki i piosenki z przedszkola, ale pewnie jest starsze od Twojej córy. Mnie najbardziej rozbrajają piosenki (w założeniu) angielskie w jego wykonaniu - jeśli nie znam oryginału i nie domyślę się po jakiś dźwiękach, nie mam pojęcia nawet o czym śpiewa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i książka bardzo mi się podobała. Dary Anioła to seria, która pozostała mi w pamięci. Na tą jednak patrzę zupełnie jak na odrębną historię. Kocham akcją w czasach wiktoriańskich i po pewnie dlatego ;)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do książki - to sama nie wiem, raczej nie w moim stylu; poczekam na Twoje recenzje pozostałych, kiedy już przeczytasz xD

    Lusia rośnie Ci na zdolną dziewczynkę! Oby tak dalej!

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że Ci się spodobała, sama bardzo lubię czytać książki Clare i nawet nie wiesz jakiego mam banana na twarzy.

    W kwestii okładki, to nie jest najgorsza jaką wydał MAG. Istnieje nawet coś paskudniejszego niż okładka "Miasta Upadłych aniołów". Spójrz na pierwszą wersję okładki "Mechanicznego anioła".^^
    http://i56.tinypic.com/3151ncm.jpg

    Znam to uczucie dumy, kiedy bliskie Ci pacholę robi postępy. Moja chrześnica niedługo zmieni mnie w pawia, a w lipcu skończy 2,5 roku...

    OdpowiedzUsuń
  6. @Kassandra_85: Miłej lektury życzę i również pozdrawiam :)

    @Viv: To trochę jeszcze poczekasz, ale zapowiada się przyjemna lektura :)
    Lusia ma półtora roku, ale pewnie gdy będzie chodziła do przedszkola to również będzie zasypywała mnie swoimi wersjami piosenek :)

    @Cassin: "Darów Anioła" nawet w ręce nie miałam, i teraz zastanawiam się czy się na nie nie skusić :)

    @Isadora: Może za to Agnieszka by polubiła takie historie??:>
    Lusia zaskakuje mnie każdego dnia :)

    @Agna: Wierz mi, ja się sama sobą zaskoczyłam :)
    Pierwsza wersja okładki to już nawet nie koszmar, to... aż brak mi cenzuralnych słów by to opisać...
    Duża pannica z tej twojej chrześnicy :) Ja nawet nie chcę myśleć do czego będzie zdolne moje dziecię za rok :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka rzeczywiście nieprzyjemna taka :) Ale skoro w środku nie jest tak źle to może kiedyś sięgnę po nią :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam "Dary Anioła" i ani mi się to jakoś bardzo podobało, ani nie. Takich książek na rozluźnienie jest mnóstwo, a co do tej to chyba spasuję...

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha, ja zawsze omijałam książki tej pani szerokim łukiem zawsze przez okładki właśnie :) Z jednej strony - może masz rację, że są dobrą rozrywką, ale z drugiej - zasoby literatury fantasy są tak obszerne, że szkoda by mi było czasu na przebijanie się przez takie rzeczy jak Mroczne Siostry (szczerze nienawidzę przesadzania z nazwami, a zdarza się to niestety czasem i niezłym autorom). Nie wiem czy czytałaś, bo nie przeglądałam całego bloga, ale fajną rozrywką pod względem historii są książki ze Świata Wynurzonego, Licii Troisi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. @Molioo: Na pewno się nie będziesz nudzić. Po prostu nie zdążysz :P

    @Immora: Wiem że jest mnóstwo,a pomimo to jestem niemal dziewicą jeśli chodzi o literaturę młodzieżową ;P

    @Visenna: Nie słyszałam wcześniej o Licii Troisi, ale właśnie przeglądam sobie jej książki na LC i wygląda to ciekawie :)
    Zasoby literatury są tak obszerne że powoli zaczynam się bać gdy dodaję kolejną książkę do listy "Chcę przeczytać". Mam nadzieję że będę żyła wystarczająco długo, by wszystkie te pozycje przeczytać (choć szczerze w to wątpię) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja po Dary Anioła nadal nie sięgnęłam i nie wiem, kiedy i czy w ogóle to nadrobię. Za dużo ostatnio tych serii, każda kusi okładką, opisem... Trudny wybór. Aczkolwiek Cassandrę Clare chwali tyle osób, że trudno się oprzeć.

    Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie skończy się tak że podobnie do mnie przypadkowo przeczytasz i będziesz wiedziała czy było warto, czy też nie ;)
    Również pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. No patrz Siostrzyczko, że też dopiero tera zauważyłem tą recenzję:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ty gapa jesteś: popatrz w menu, tam masz listę przeczytanych książek. A prawa boczna szpalta to i spis autorów, i cykli... Jest w czym przeglądać :P

      Usuń
    2. Muszę częściej tu zaglądać:p Co do serii: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/88318/mechaniczny-ksiaze i http://lubimyczytac.pl/ksiazka/66732/miasto-upadlych-aniolow i http://lubimyczytac.pl/ksiazka/138145/miasto-zagubionych-dusz :D

      Usuń

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)