4 sie 2012

Jonathan Carroll: Kobieta, która wyszła za chmurę.


Tytuł: Kobieta, która wyszła za chmurę
Autor: Jonathan Carroll
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 07. 05. 2012
Ilość stron: 184
Moja ocena: 4/6

Jonathana Carrolla znają chyba wszyscy pasjonaci realizmu magicznego: ten nietuzinkowy pisarz od lat czaruje nas swymi powieściami, tworząc rozbudowane i magiczne światy, w których nic nie jest takie, na jakie wygląda. Zazwyczaj kojarzymy Carrolla z jego pełnowymiarowymi powieściami, ma on jednak na koncie sporo opowiadań, do tej pory niczym nieustępujących dłuższym formom. W tym roku wydawnictwo Rebis wydało Kobietę, która wyszła za chmurę, najnowszy zbiór mniej lub bardziej magicznych historii zamkniętych w wręcz minimalistycznych opowiadaniach. Nie każdemu taka forma Jonathanowego pisarstwa będzie odpowiadała, nie sposób jednak odmówić jej pewnych walorów.

Jak to bywa w przeróżnych antologiach, tak i tutaj uświadczymy dzieła mniej lub bardziej ciekawe, jednak w przypadku Carrolla rzecz ma się nieco inaczej niż w klasycznych zbiorach opowiadań. Zazwyczaj, recenzując takie twory piszemy o przypowieściach lepszych lub gorszych warsztatowo, czasem opowiadanie wydaje się być jedynie rozdziałem wyrwanym z książki, bez konkretnego początku czy końca. Czasem autor siląc się na oryginalność lub poczucie humoru tworzy coś potwornego, co na szczęście ulatuje z naszej pamięci tuż po przeczytaniu. U Jonathana Carrolla takich tworów nie uświadczymy, a przyjemność z lektury zależna będzie bardziej od osobistych preferencji, pragnień i obaw. Mówiąc krótko: przy czytaniu Carrolla nie każdy zrozumie sens niektórych historii, gdyż do tego potrzebne jest pewne zaplecze emocjonalne i zgranie się z zamysłem autora.
Do przeczytania recenzji zapraszam was na portal Unreal-Fantasy  :)
(standardowo - kliknięcie w obrazek przeniesie was do odpowiedniego artykułu) :)

Unreal  Fantasy - Serwis Fantasy : Gry RPG, cRPG, Twórczość

5 komentarzy:

  1. Ciekawy tytuł... ale ja się raczej na książkę nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z kolei czytałem dwie powieści Carrolla i jeden zbiór opowiadań. Powieści były godne uwagi, opowiadania już mniej. Jednak generalnie lubię tego autora, więc kto wie, może kiedyś się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Carroll ma w sobie coś, co przyciąga, co raczej na pewno nie bawi, ale wprowadza nas w przyjemną melancholię.

      Usuń
    2. Bardzo dobrze ujęte. Taki był np. "Głos Naszego Cienia". Niby wszystko spokojnie idzie do przodu, powolutku, bez pośpiechu, ale tam, obok melancholii, czułem też podskórny niepokój, jakby zaraz miało się coś zdarzyć. Rzadko któremu autorowi udaje się wytworzyć podobny klimat. I za to chwała Carrollowi.

      Usuń
  3. Pewnie sięgnę i po tę książkę, bo Jonathana Carrolla lubię - nawet bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)