31 gru 2012

Mają wszyscy, mam i ja! Podsumowanie :D


Czekałam do ostatniej chwili z podsumowaniem, mając nadzieję, że doczytam jeszcze jedną książkę w tym roku, ale dziwnym trafem mi się nie udało ^^ Nie płaczę jednak nad tym faktem, 2013 rok rozpocznę od "Science Fiction" Dukaja, a to chyba najlepsza prognoza czytelnicza, jaką sobie mogłam wybrać (no, prawie najlepsza, ostatnio ciągle mi po głowie "Inne Pieśni" chodzą i muszę coś z tym w końcu zrobić). Ale na Dukaja przyjdzie czas niedługo, teraz pora na podsumowanie czytelniczego i blogowego roku 2012.

Z pozytywów: przeczytałam o 20 książek więcej niż w 2011 roku, a przecież i pracowałam, i masę obowiązków miałam w domu... Dlatego też jestem z siebie niezmiernie dumna :D
Oto pełna lista moich książkowych wędrówek:


  1. "Conan i pradawni bogowie"Robert E. Howard;
  2. "Eifelheim"Michael Flynn; 
  3. "Upadek Hyperiona"Dan Simmons;   
  4. "Krawędź Żelaza", tom 1, Miroslav Zamboch;
  5. "Straż"Marianne Curley;
  6. "Brisingr" Christopher Paolini;
  7. "Zniszczenie" Dariusz Papież;
  8. "Dzieci demonów" J.M. McDermott;
  9. "Xiao Long. Biały Tygrys" Dawid Juraszek;
  10. "Uczeń Alvin" Orson Scott Card;
  11. "W północ się odzieję" Terry Pratchett;
  12. "Złodziej" Megan Whalen Turner;
  13. "Historia Nudy" Peter Toohey;
  14. "Milczące słowa" Jagoda Wochlik;
  15. "Dziedzictwo", tom 1 Christopher Paolini;
  16. "Bogowie są śmiertelni" Grzegorz Drukarczyk;
  17. "Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" Drew Magary;
  18. "Epidemie i zarazy" antologia opowiadań;
  19. "Wróżebna Machina" Terry Goodkind;
  20. "Piknik na skraju drogi" Arkadij i Borys Strugaccy;
  21. "Rozgwiazda" Peter Watts;
  22. "Córka Łowcy Demonów" Jana Oliver;
  23. "Zadanie Goblina" Jum C. Hines;
  24. "Achaja", tom 1 Andrzej Ziemiański;
  25. "Achaja", tom 2 Andrzej Ziemiański;
  26. "Achaja", tom 3 Andrzej Ziemiański;
  27. "Łowca złodziei" Stephen Deas;
  28. "Miasto Szkła" Cassandra Clare;
  29. "Bezzmienna" Gail Carriger;
  30. "Fight Club" Chuck Palahniuk;
  31. "Glizdawce" Orson Scott Card;
  32. "Imię Bestii, tom 1: Spoglądając w Otchłań" Nik Pierumow;
  33. "Mars" Rafał Kosik;
  34. "Imię Bestii, tom 2: Odejście Smoka" Nik Pierumow;
  35. "Księżyc Prawdopodobieństwa" Nancy Kress;
  36. "Vertical" Rafał Kosik;
  37. "Pomnik Cesarzowej Achai", tom 1 Andrzej Ziemiański;
  38. "Uczta Dusz" C.S. Friedman;
  39. "Coś na Progu" czasopismo;
  40. "Kameleon" Rafał Kosik;
  41. "Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ-Południe" Robert M. Wegner;
  42. "Niuch" Terry Pratchett;
  43. "Zaginione Wrota" Orson Scott Card;
  44. "Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Wschód-Zachód" Robert M. Wegner;
  45. "Próżny Robot" Henry Kuttner;
  46. "Gwiezdny Pył" Neil Gaiman;
  47. "Kobieta, która wyszła za chmurę" Jonathan Carroll;
  48. "Troll Zagłady" Dawid Webber;
  49. "Czerwony Hotel" Graham Masterton;
  50. "Wrzawa Śmiertelnych" Eric S. Nylund;
  51. "Ani słowa prawdy" Jacek Piekara;
  52. "Inwazja" Michaił Achmanow;
  53. "Królewska krew. Wieża elfów" Michael J. Sullivan;
  54. "Adamantowy Pałac" Stephen Deas;
  55. "Królowa Attolii" Megan Whalen Turner;
  56. "Zorza Północna" Phill Pullman;
  57. "Diuna" Frank Herbert;
  58. "Blade Runner" Philip K. Dick;
  59. "Wizerunek zła" Graham Masterton;
  60. "Miasteczko Niceville" Carsten Stroud;
  61. "Posiadłość Blackwood" Anna Rice;
  62. "Krwawy kantyk" Anna Rice;
  63. "Kwiat paproci" Dominik Sokołowski;
  64. "Zakon Smoka" Aleksander Tesic;
  65. "Prawda" Terry Pratchett;
  66. "www.ru2012.pl" Marcin Ciszewski;
  67. "Opowieści praskie" Tomasz Bochiński
  68. "Czarne" Anna Kańtoch
  69. "Syn cienia" Jon Sprunk;
  70. "Kłamca 4. Kill'em all" Jakub Ćwiek;
  71. "Saga o Rubieżach" Liliana Bodoc;
  72. "Przypadek Morrowa" Tomasz Graczykowski;
  73. "Conan i skrwawiona korona" Robert E. Howard;
  74. "Wrota Czasu" Bacallario Pierdomenico;
  75. "Gra o tron" George R. R. Martin;
  76. "Dragon's breath: Wszystko zostaje w rodzinie" Anna Musioł;
  77. "Spekulant" Andrew S. Swann; 
  78. "Starcie królów" George R.R. Martin;
  79. "Zaklęcie dla Cameleon" Piers Anthony;
  80. "Gwiazda Prawdopodobieństwa"Nancy Kress;
  81. "Skrzydła gniewu" C.S. Friedman;
Dziwnym trafem licznik na Lubimyczytać pokazuje 82 pozycje, i choć przeglądałam obie listy dwukrotnie, to nie potrafię znaleźć nadprogramowej książki :))
Jak widzicie, nie wszystkie przeczytane książki doczekały się recenzji czy nawet opinii. I jakoś nie jest mi z tego powodu specjalnie przykro: w końcu blog to nie etat, i czasem po prostu nie chce mi się pisać o jakiejś pozycji. Powodów jest kilka: albo nie chcę po raz setny pisać tego samego o jakimś klasyku (Blade Runner), albo moje odczucia wobec pozycji są tak mieszane, że nie potrafię jednoznacznie książki ocenić (Achaja). Ale przecież nie o moim lenistwie miało być ^^

Z "ciasteczek", co zasłużyły na zapamiętanie:
*"Conan i pradawni bogowie"Robert E. Howard;
*"Diuna" Frank Herbert;do pozycji godnych zapamiętania i wywołujących uśmiech:
*"Bogowie są śmiertelni" Grzegorz Drukarczyk; jako pierwszy od dawna przedstawiciel rodzimej sf, która może się podobać i nie bawi się w sentymenty
*"Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" Drew Magary; za nietypowe jak dla laika podejście do tematu, za beznadzieję i wizjonerstwo (nawet jeśli podane łopatologicznie)
*"Mars" Rafał Kosik;
*"Vertical" Rafał Kosik;
*"Kameleon" Rafał Kosik; Za klasyczne podejście do sf, a już zwłaszcza do antyutopijnego, iście orwellowskiego sf. Staroć pisany współcześnie. I I like it :D
* pozycje od Almazu, wszystkie, bez wyjątku :D space opery nie znałam, ale to, co Almaz oferuje zdecydowanie trafia w me gusta :D
* opowiadania Wegnera: podobały mi się bardzo, subiektywnie i emocjonalnie. Ale rzeczowo o nich napisać nie chcę, bo trzeba by było się czepiać. Dlatego też wystawiam mocną 5/6, a wątpliwości zostawiam szczątkom sumienia :P

Niestety, nie obyło się bez porażek, zazwyczaj pozycje wybierane pod wpływem blurbów, ale cóż... na co straciłam cenny czas:
*"Historia Nudy" Peter Toohey;niby książka popularnonaukowa, ale nawet pod tym kątem nudna. Serio.
*"Wróżebna Machina" Terry Goodkind; Nie przekonuje mnie ten autor, serial jest nędzny... Ale spróbowałam, nauczona doświadczeniem, że "jeśli środek serii cię zaczaruje, to całość musi być zajebista". Tym razem doświadczenie dało dupy.
*"Przypadek Morrowa" Tomasz Graczykowski; jedna z dwóch najgorszych książek w tym roku.  Za takie książki mordowałabym i autorów, i wydawnictwa.
Trafił mi się jeszcze jeden nędzny zgniły kwiatek, isty fanfik przedrukowany przez selfpublishingowe wydawnictwo... I jak ja z interpunkcją bywam na bakier, tak tam interpunkcja, ortografia i ogólnie styl pisania wołają o pomstę do nieba.... Jak mi tylko Unreal-fantasy puści reckę, to poczytacie i wy...


Niestety, wiele pozycji mogłam ocenić na "średnie", i to chyba wkurza bardziej niż te wyliczone nędze literackie. Za dużo średniaków, oj za dużo... Co więcej: średnie powieści wpisywały się częściej w fantasy niż s-f, i z tego co poczytuję na ulubionych blogach: fantasy coraz częściej jest niewystarczające.
Na początku zeszłego roku stworzyłam listę Dziesięć książek do przeczytania w 2012 roku. I plan ten zrealizowany został w 60%, czyli też nieźle.

W tym roku nie zamierzam robić specjalnych list, chcę przede wszystkim trzymać się wyzwania 52, co może okazać się o wiele trudniejsze niż przeczytanie 10 konkretnych książek. Mam też nadzieję, że z powodzeniem odnowię swoje współprace, które zawiesiłam jakiś czas temu.

Życzę wam udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku: obyśmy mieli dwa razy więcej czasu na czytanie i trzy razy więcej zapału do pisania :D



43 komentarze:

  1. Świetne wyniki, nie wiem jak Ty tak dużo czytasz, gdy masz tak wiele obowiązków, ale podziwiam :)
    Też nie zawsze wszystko udaje mi się zrecenzować, chyba rozwiązaniem na to jest post z krótkimi recenzjami, muszę kiedyś spróbować.
    Życzę Ci dochowania postanowień i jeszcze lepszego czytelniczo roku. A za Twoje życzenia serdecznie dziękuję i mam nadzieję, że się spełnią ;)

    PS. Z tym fantasy coś faktycznie jest na rzeczy, same średniaki! Dawno nic z tego gatunku mnie nie zachwyciło, jak już to tylko SF. A Almaz jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie ostatnio czytam niewiele, ale tak: zarywanie nocy i posłanie dziecka do przedszkola trochę pomogło. Opinie zbiorowe to dobre rozwiązanie, w tym roku trzy lub cztery takie posty zamieściłam i było ok. Z fantasy trzeba nam czytać same klasyki, tylko pamiętać o dacie powstania książki :)

      Usuń
    2. Friedman dawała radę, jeśli mowa o fantasy.

      Usuń
    3. Conan też był niezły, co nie zmienić faktu, że przykładowo Prószyński dużo ledwie dobrych książek wydał.

      Usuń
  2. Tylko pozazdrościć takiej pięknej statystyki... gratuluję ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) ale to tylko liczby: grunt, to czerpać radość z lektury.

      Usuń
  3. Znalazłam Twoją zgubę na LC (a raczej dodatek) - dwa razu "Ani słowa prawdy" się pojawia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. interesujące podsumowanie :)
    i dziękuję za życzenia :)
    wzajemnie! wszystkiego, co najlepsze
    spełnienia wszelkich marzeń oraz noworocznych postanowień :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczna liczba przeczytanych książek, gratuluję wzrostu w stosunku do roku ubiegłego. :) Dla mnie w tym roku jedynymi z odkryć także byli Kosik i Wegner, mam nadzieję, że i w 2013 trafią się ich kolejne książki.
    Udanego nowego roku, mnóstwa fantastycznych lektur, czasu i zapału do pisania! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z twórczości Kosika, prócz jego młodzieżowej serii, do kompletu przeczytanych książek brakuje mi jedynie "Obywatela", może w końcu sobie sprawię.
      Wzajemnie, wzajemnie :D

      Usuń
  6. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, spełnienia wszystkich czytelniczych planów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Twoich "ciastek" znam Diunę i nieśmiertelność - obie powieści bardzo mi się podobały. Ja nie robię planów czytelniczych, co będzie to będzie ;)
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. konkretnych planów tez nie robię, bardziej zależy mi na regularnym pisaniu.

      Usuń
  8. Gratuluje wyniku :) Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  9. Liczba przeczytanych książek imponująca, nie to co u mnie.;) Szkoda tylko, że opinii o Wegnerze się nie doczekam.;) A na przyszły rok życzę oczywiście poprawienia wyników i dotrzymania wszelkich postanowień, jakie by one nie były.:)

    No i ciekawam bardzo recenzji tej złej książki - uwielbiam recenzje złych książek.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ALe ty jeszcze rysujesz, a ja jeno czytam :D
      Wzajemnie, oby było tylko lepiej.

      Recenzje złych książek są fajne, ale gorzej jak się autor oburzy i wojnę toczyć zaczyna. Mam nadzieję, że tym razem się tego ustrzegę :PPP

      Usuń
  10. No no, ładne wyniki. Moje czytanie w tym roku zasługuje na przemilczenie, ale jakby spojrzeć na to z dystansem, to nic na siłę.

    Niech kolejny rok będzie jeszcze ciekawszy literacko. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie: nic na siłę, bo jak zaczniemy coś robić na siłę, to zniknie frajda :D

      Usuń
  11. Ja muszę się pochwalić, że postanowiłem sobie powrót do fantastyki po roku przerwy od niej, muszę odpocząć od obyczajówek :)
    Pozdrawiam!
    ----------------
    www.imperiumlektur.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyczajówki dawno już przestały mnie zadowalać: życie "realne" niesie w sobie tyle różnych zdarzeń, że nie chce mi się o tym jeszcze w książce czytać. Za to o innych światach, niekoniecznie lepszych od naszego, ale zdecydowanie bardziej kolorowych: to lubię :D

      Usuń
  12. Super wyniki!
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam ile udało Ci się przeczytać książek mimo tylu obowiązków :) Ja nawet nie robię podsumowania bo wstyd :D Tak mi się rzuciła w oczy ta "Wróżebna machina" i nie radzę czytać całego cyklu. Chyba 3 lata temu kupiłam cały za jednym zamachem bo się gdzieś naczytałam zachwytów, oczywiście zmęczyłam go i jakkolwiek pierwsze dwie części i któraś tam w środku dają radę tak reszta to tylko odcinanie kuponów i mdłe flaki. "Wróżebną machinę" później ktoś mi sprezentował myśląc, że skoro mam cały cykl to mi się podoba :D
    W Nowym Roku życzę Ci wszystkiego co najlepsze, zrealizowania wszystkich postanowień, wielu fantastycznych książek oraz czasu na ich czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstyd to nie czytać, albo czytać chłam ^^
      Dzięki przygodzie z "Wróżebną Machiną" wiem, że od Terryego trzeba trzymać się z daleka: niesamowita oszczędność czasu, jaki mogłabym stracić na cały cykl :P

      Najlepszego! :D

      Usuń
  14. Nie wiem jak Ty to robisz, że przy tych wszystkich obowiązkach, pracy i jeszcze opiece nad małą masz czas na tyle książek! Ja się obijam i nie przeczytałem nawet tylu ile w zeszłym roku nie mówiąc już o polepszeniu wyników.

    Przy "Historia Nudy" zjadłaś "p" - "od tym kątem". A co do Goodkinda to nic dziwnego, że Twoje doświadczenie zawiodło, bo "Wróżebna Machina" nie jest środkiem serii, końcem i to w dodatku odgrzewanym na siłę, wiec i mało apetycznym.

    Również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, zapału i wytrwałości i wszystkiego co potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię czytać, ot co! No i nadrabiam w wakacje, jak się dziecka pozbywam na całe dwa miesiące :)

      O, już poprawiam literówkę, dzięki :)
      Wiesz, czytałam już "Regułę dziewiątek", i choć od lektury nie minęło zbyt wiele czasu, to nie pamiętam zbyt wiele: Goodkind to po prostu nie dla mnie. Już wolałabym poczytać dalej Jordana, który też miewa słabe chwile :PPP

      Najlepszego! I super że się w końcu przemogłeś i przeczytałeś ten nieco przydługi wpis :D

      Usuń
    2. Ja się muszę przemóc i zacząć pisać! Miałem to zrobić w święta, ale pochorowałem się więc mi się wolne przedłużyło i pisanie się odłożyło :)

      No to czytaj Jordana, wiesz od jak dawna czekam, żebyś wreszcie z nim ruszyła? Odkąd się znamy!!

      Usuń
    3. ech, ale gdybym miała teraz czytać Jordana to pozostaje mi tylko piracenie, a tego staram się unikać ^^

      Ja miałam ponadrabiać wiele też w okresie świątecznym, ale durna zapomniałam, że wtedy Alicja jest w domu, więc o normalnym korzystaniu z komputera mogę zapomnieć. Ale teraz mam sposób na przynajmniej jedną recenzję tygodniowo: w niedziele będę sobie pisywać: wtedy jestem trochę mniej zmęczona, więc pół nocki mogę zarwać :DD

      Usuń
  15. gratuluję!
    ja w tym roku recenzencko popełniłem jedynie - o ile dobrze wyliczyłem - 68 pozycji plus jakieś 4 czy 5 po prostu przeczytałem nie męcząc klawiatury. W najlepszym roku zdarzyło mi się dobić do setki, ale... to były czasy studiów, kiedy w ogóle czasu było więcej niż wypadało ;-). W nowym roku już sobie obiecałem ograniczenie recenzowania - sądzę, że wystarczy zostać gdzieś w granicach 50 pozycji, a pośród kolejnych spróbować odnaleźć zagubioną pasję do literatury...

    a propos statystyki - z przyjemnością wyliczyłem, że 18 pozycji z Twojej listy przeczytanych odliczyło się i u mnie. A jedyną wątpliwość wypatrzyłem przy okazji "Verticalu" Kosika - do dziś nie wiem czy ta książka mi się podobała, ale coś w niej było... tylko co? ;-)

    pozdrawiam noworocznie (w 2013 będę zaglądał częściej, fajny blog)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zeszły rok wyszedł tak dobrze z jednego względu: przez kwartał byłam słomianą wdową, więc by nie zwariować czytałam na potęgę :)
      Wychodzę z założenia, że nie ma co recenzować na siłę, zwłaszcza gdy czytamy kolejną średnią książkę, taką dla rozrywki: w końcu blog to nie przymusowe roboty, i trzeba czerpać przyjemność zarówno z czytania, jak i pisania :D

      Proza Kosika ma w sobie coś, co lubię: czyli pewien pesymizm i smutek. Nawet "Vertical", książka na pierwszy rzut oka trochę przygodowa, niesie w sobie ten ryz beznadziei. A to lubię, oj tak :D

      Zapraszam jak najczęściej :D

      Usuń
    2. najprzyjemniej recenzuje się książki wybitne i totalnie mierne... po tych drugich człowiek może sobie pojechać ;0

      Usuń
  16. Późno, ale co tam... ;)

    Lista książek robi wrażenie. 25 więcej, to mnie mobilizuje, żeby poprawić te 56, które ja uzbierałem. ;p

    Dobrego roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tak dalej pójdzie, to wszyscy się zmobilizują, a ja za to spadnę w statystykach :PPP

      Usuń
  17. Wegner jest świetny wg mnie, kupię wszystko co napisze, w ciemno. Kosika i Drukarczyka wrzucam do schowka z podziękowaniem za rekomendację.
    Alvina napocznę niebawem, miło czytać, że lubisz.
    Piknik ci się nie podobał, ach jaka szkoda. Uważam, że to wyjątkowa książka. Może spróbujesz kiedyś Poniedziałku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie się go czyta, to fakt. Boję się tylko ugryźć "NIebo ze stali": naczytałam się tyle sprzecznych opinii, że nie wiem, czy warto ryzykować :D

      Carda ogólnie lubię, choć w zbyt dużych dawkach bywa irytujący.

      CO do Strugackich, to podsłuchuję właśnie "Przenicowany świat", i jest o niebo lepiej niż w przypadku "Pikniku" :)

      Usuń
    2. No pewnie, że warto "Niebo ze stali"! Trochę psioczyłam na nadmierną ilość walk, ale wołami by mnie od tego nie odciągnęli

      Usuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)