9 lut 2012

Biblioteczka Silaqui

W porównaniu z większością z was, moja biblioteczka wypadnie wyjątkowo ubogo, ale biorąc  pod uwagę fakt, że do niedawna jedynym źródłem książek była dla mnie biblioteka, posiadanie niemal całej szuflady książek cieszy mnie niezmiernie :D
Co najlepsze - wszystko wskazuje na to, że niedługo będę musiała zamienić drugą szufladę na biblioteczkę, bo w tej powoli kończy się miejsce :D

Oto moje skarby:

Jak wiadomo,początki zawsze są trudne, lecz wierzę, że za kilka lat będę mogła pochwalić się porządną fantastyczną biblioteczką z prawdziwego zdarzenia ^^


37 komentarzy:

  1. Jak już mówiłem książki w szufladzie... straszne brrr... No ale cóż, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Życzę owocnego powiększania prywatnej biblioteczki i znalezienia jakiegoś kąta na porządną ekspozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna biblioteczka. Z miesiąca na miesiąc będzie coraz większa, wiec radzę od razu zaopatrzyć się w większe półki:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuję się pod życzeniami Harashikena. :) Dużej ilości cudownych książek i wyeksponowanej biblioteczki! ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Mała, ale własna ;]
    Podpisuję się pod słowami Harashiken! :}

    Pozdrawiam, Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem niezły początek, oby tak dalej:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny początek! Zobaczysz kupowanie książek wciąga:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo, ciekawe, jeszcze nie spotkałem się z takim sposobem przechowywania książek.

    Zazdroszczę ci z jednej strony początków kolekcji. Bo ja posiadam sporo książek, tylko ze większość nie przeczytanych, co jest mocno frustrujące. A jak knigi zdobywa się rzadziej to przeważnie na bieżąco się je czyta.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy życzyć Ci ogromnej ilości książek, bo mam swoje przekonanie, że najwięcej radości mamy z tego, czego mamy niewiele, co trudno jest zdobyć, a im więcej tym człowiekowi to powszednieje :) Więc życzę Ci tylu książek ile sama być chciała mieć :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale masz tutaj smaczki ;) jak na początek to bardzo smakowita ta Twoja biblioteka... Siewca wiatru <3 normalnie kocham! ;D

    Życzę Ci, żeby wkrótce Twoje półki wypełniły się magicznymi światami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe miejsce do przechowywania książek. Jak skończy mi się wolna przestrzeń na regałach to zapewne też zacznę książki upychać w szufladach.

    Spokojnie z czasem na pewno Twoja biblioteczka się rozrośnie do imponujących rozmiarów. Ja kiedyś miałam mało książek bo bazowałam na bibliotece. Od kiedy nie mogę korzystać z biblioteki(bo do najbliższej mam prawie 80 km)moje półki ciągle się zapełniają nowymi tytułami. w ciągu pół roku przybyło mi prawie 100 książek:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A dlaczego "Diuna" do góry nogami? :P

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Conan! Podobało Ci się? Zastanawiam się, czy nie kupić....buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj bez przesady, zbiór naprawdę zacny, każdy od czegoś zaczynał! Życzę wielu wspaniałych zdobyczy książkowych ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie wygląda taka biblioteczka :) Mam nadzieję, że szybko ją zapełnisz ulubionymi książkami i jeszcze "oberwie" się następnym :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja ostatnio robiłem porządek w regale i aż się zdziwiłem, że mam tyle książek :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Biblioteczka w szufladzie - jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Zazwyczaj książki stoją na półkach i się kurzą, a Twój pomysł pewnie jest bardzo praktyczny, gdyż w szufladzie raczej trudniej o kurz:) A o ilość się nie martw - kopa życia jeszcze przed Tobą i nie jedna znajdzie się w Twoich szufladach!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. @Harashiken: Dziękuję :) Kąt już wybrałam, pozostaje tylko zakupić odpowiedni mebel, zatrudnić kogoś do montażu, no i uzupełniać, uzupełniać i uzupełniać :)

    @Kasandra_85: Niech mi przybywają po dwie/trzy książki miesięcznie a będę szczęśliwa ;)

    @Oceansoul: :) Już nawet o zmywarce tak nie marzę jak o regale :P

    @Klaudia Karolina Klara: własna prócz książek o HTMLu i tworzeniu stron^^

    @Isadora: Mam nadzieję że będzie tylko lepiej :)

    @Stayrude: Jestem podatna na wszelkie uzależnienia, więc pewnie i temu dam się porwać:)

    @Trojka: Potrzeba matką wynalazku ^^
    I tak jest u mnie - czytam na bieżąco :)

    @Visenna: oj,to nie wiem czy w mieszkaniu by się te wszystkie wymarzone książki zmieściły :D

    @Panna_Indyviduum: Kiedyś chcę mieć wszystkie anielskie powieści Kossakowskiej :) Dziękuję, powoli nad tym pracuję :D

    @Z głową w książce: Do niedawna też bazowałam tylko na książkach pożyczonych, ale odkąd zaczęłam współpracę z Fantastą i Unrealem powolutku zaczynam mieć swoje pozycje :)

    @Pan R: By nawet przy lekkim otworzeniu szuflady widzieć tytuł i napawać się pięknem :D

    @Nadziejowa: Oj podobało, odsyłam do recenzji :D

    @Tirindeth: I to mnie pociesza - nikt przecież nie rodzi się z pełną biblioteczką:P

    @Soulmate: Jest taka... kompaktowa, prawda? ^^
    A zniszczenia wywołane ciężarem książek jakoś mnie nie wzruszą:P

    OdpowiedzUsuń
  18. @Louis: A ja z kolei myślałam że moich jest nieco więcej :) Ale tłumaczę to sobie faktem, że choć liczebnie jest ich niewiele, to za to treścią nadrabiają :)

    @Utacalacatuvicke: Docelowo chciałabym mieć oszklony regał - tam też by się nie kurzyły, a za to byłyby bardziej widoczne:D
    Szuflada na razie jest koniecznością, ale mam nadzieję że już niedługo ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja już się boje, co będzie dalej. Im więcej masz książek... tym więcej ich potrzebujesz ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Też nie dysponuję zbyt wielkim zbiorem, głównie przez wzgląd na mikroskopijne wymiary domowego zacisza i, co się z tym wiąże, znienawidzonego przez ogół Kindle'a. Ale do życzeń się przyłączam, udanych polowań. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pomysł trzymania książek w szufladzie jest dla mnie dość nowatorski.:D Ja się dorobiłam własnego regału, ale część mojej biblioteczki jest w ciągłym ruchu - lubię się dzielić radością.^^
    Widzę, że Rice dość mocno sczytana. To Twoja zasługa, czy też marnego klejenia? I nie przypuszczałam, że "Piter" jest tak obszerny.:)
    Twojej biblioteczce zaś życzę, aby rosła duża, okrąglutka i doczekała się własnego regału, a nie tylko szuflady (względnie dwóch;)).

    OdpowiedzUsuń
  22. Zacny zbiorek! Ja sama jestem w podobnej sytuacji - do studiów głównie wypożyczałam książki z bibliotek, dopiero teraz zaczęłam chomikować moje ulubione dzieła ^^ I także zaczyna mi brakować miejsca :D

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja Ci zazdroszczę, że masz tak mało książek! Przynajmniej masz szansę stopniowo zapełniać swoją biblioteczkę naprawdę wartościowymi, ciekawymi pozycjami i mieć tam tylko to, co lubisz. Ja nie przepadam za różnorodnością, wszystko muszę mieć "z jednej parafii", dlatego strasznie irytuje mnie moja biblioteczka, w której fantasy czy groza miesza się z "Anią z zielonego wzgórza" i innymi młodzieżowymi, a nie mam co z tym zrobić :/

    OdpowiedzUsuń
  24. @Nyx: To już po prostu uzależnienie :)

    @Viginti Tres: Nie mogę się przekonać do czytników, choć są zapewne pod wieloma względami wygodniejsze, to za bardzo kocham papierowe książki :P

    @Moreni: Jak już pisałam- potrzeba matką wynalazku :P Rice jest zużyta przez mego lubego i trzy miesiące w wilgotnym garażu :(
    Regał będzie, musi być! Pytanie tylko,kiedy :P

    @Alannada: Oby brakowało nam miejsca na książki, a nie książek do czytania :)

    @BlackFairy: Ale "Ania" to cudna seria,którą sama z chęcią bym widziała w swojej biblioteczce, choćby po to, by moja córka za kilkanaście lat mogła się zaczytywać przygodami tego niepospolitego rudzielca (zwłaszcza że Ala tak jak ja i Ania jest rudzielcem...)
    No i chciałabym nie stopniowo, a rzutem na taśmę zakupić ze dwie setki książek :P

    OdpowiedzUsuń
  25. I tam, nie narzekaj, przynajmniej niewiele do oczyszczenia z kurzu - co ja mam powiedzieć, jak trzeba to posprzątać...

    OdpowiedzUsuń
  26. @Fenrir: Faktycznie, Twoje kazamaty muszą zbierać tony kurzu... Pamiętam jakie upierdliwe było odkurzanie książek moich rodziców :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Hah ja niedługo też będę musiał z kurzem walczyć kiedy moje skarby przestaną mieścić się w oszklonej biblioteczce :/ A ten moment zbliża się wielkimi krokami.

    OdpowiedzUsuń
  28. Też bym się wykąpał w misce, ale nie miałem co do niej nalać;P
    A przy takim małym szkrabie to wiadomo, gdy tylko zaczyna brakować podstawowych rzeczy jak takie media - woda czy prąd to kłopoty są nie lada.
    Całe szczęście awaria już usunięta:)

    OdpowiedzUsuń
  29. @Harashiken: Będziesz musiał zakupić drugą taką :)

    @Utacalacatuvicke: haha! Ja wtedy też nie miałam- mała kąpała się w przegotowanej wodzie gazowanej ^^
    Brak wody to pikuś - gdyby zabrakło prądu to byśmy były uwalone na całej linii, bo ani ciepłej wody, ani ogrzewania...

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobrze, że pokazujesz nam stan wyjściowy na ten rok - pod koniec przedstawisz obok siebie dwa zdjęcia i wszystkim nam szczeny opadną, że się tak kolokwialnie wyrażę - taka będzie różnica :) Bo jak już się zacznie to zbieractwo uprawiać, to się ciężko powstrzymać. Ja w zeszłym roku na poważnie zaczęłam nabywać książki od Matrasowej wyprzedaży. I łapię się za głowę, jak widzę efekty :) Czego i Tobie życzę - w sensie efektów, a nie łapania się za głowę oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @Viv: Mam nadzieję, że finansowa tendencja zwyżkowa, która rozpoczęła się w zeszłym tygodniu utrzyma się na w miarę przyzwoitym poziomie :P Bo wszelkie nowinki w mej bibliotece to egzemplarze recenzeckie, a z tymi nigdy szaleć zbytnio nie będę, więc znacząco biblioteczki nie zasilą.
    Ale z drugiej strony - nawet dwie/trzy dobre książki miesięcznie to genialny i wymarzony wynik. A że w międzyczasie chcę coś sobie dorwać na Allegro... :P

    OdpowiedzUsuń
  32. Sil zamówienie to nie problem, tylko że ja nie mam gdzie jej postawić :/

    OdpowiedzUsuń
  33. @Harashiken: A to już nie lada problem...Może przesuń jakąś ścianę? ^^

    OdpowiedzUsuń
  34. Tak, przebić się do sąsiadów :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Z tymi szufladami to genialny pomysł, muszę u siebie to zastosowac bo dochodzi i tak u mnie do tego, że starsze publikacje bądź podręczniki do historii lądują w "archiwum" czyli w piwnicy, szczelnie zabezpieczone przed kurzem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo pojawią się nowe zdjęcia mojej biblioteczki: już ie mieści się w szufladzie :)
      ALe to dopiero 9tego lutego :D

      Usuń
  36. W życiu nie widziałam książek trzymanych w szufladzie... człowiek ciągle jest zaskakiwany :D

    OdpowiedzUsuń

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)