13 sie 2013

30-day Book Challenge, dzień 2.

Książka, którą czytałam więcej niż 3 razy.

Tutaj wybór był prosty, i nie musiałam się nawet chwili zastanawiać. Pozycją, do której wracam z niekłamaną przyjemnością jest:


Książka, dzięki której na poważnie rozpoczęłam przygodę z science fiction. Pozycja wyjątkowa, wielowątkowa, nietuzinkowa... Przy każdym ponownym czytaniu odkrywam w niej coś nowego, lekturze towarzyszą silne emocje (co powinno dziwić: w końcu fabułę znam prawie na pamięć) i zawsze po skończeniu "Diuny" nawiedzam Arrakis w snach :)

4 komentarze:

  1. Diuna to sam miód. Mój egzemplarz się rozleciał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja cały sześcioksiąg mam w jedynym słusznym i pięknym wydaniu :D

      Usuń
  2. Wspaniała książka, ale nie wiem, czy chciałoby mi się ją czytać aż 3 razy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po lekturze całości chęć przeczytania pierwszego tomu wzrasta :P

      Usuń

Szanuję krytykę, ale tylko popartą odpowiednimi przykładami. Jeśli chcesz trollować, to licz się z tym, że na tym blogu niekulturalnych zachowań tolerować nie będziemy, a komentarze obraźliwe będą kasowane :)